Mikroelementy w nowej formulacji

Prawidłowe odżywienie mikroskładnikami odgrywa kluczową rolę w uprawie większości gatunków roślin. Wymagania wielu gatunków są bardzo zróżnicowane, a ich zapotrzebowanie na mikroelementy wysokie, np. na bor w przypadku rzepaku i buraka cukrowego

Podział pierwiastków niezbędnych do życia roślin na makro – i mikroskładniki ma charakter umowny, a głównym jego kryterium jest ilość, w jakiej dany składnik występuje w roślinie. Przykładowo zawartość azotu w liściach pszenicy wynosi 3,5–4,5% s.m. czyli 35 000–45 000 mg/kg s.m., a żelaza tylko 50–100 mg/kg s.m., co w procentach równa się 0,005–0,01%. Składniki pokarmowe, takie jak bor, cynk, chlor, mangan, miedź, molibden, żelazo i nikiel, zaliczane są do mikroelementów, czyli składników pokarmowych niezbędnych w żywieniu roślin, na które wykazują one małe wymagania ilościowe. Pomimo tego, że rośliny potrzebują ich w niewielkich ilościach, niedobór jakiegokolwiek mikroelementu jest czynnikiem ograniczającym plonowanie tak samo jak niedobór podstawowych makroskładników. Bardzo często w uprawach występuje utajony deficyt składników, który nie daje objawów widocznych gołym okiem, a jednak realnie jest i redukuje potencjalny plon.

 

Dlaczego roślinom brakuje mikroskładników?

Podstawowym czynnikiem decydującym o ilości mikroskładników w glebie jest rodzaj skały macierzystej, z której gleba powstała, oraz zawartości substancji organicznej i pojemności kompleksu sorpcyjnego. W glebach mikroskładniki podlegają wielokierunkowym przemianom. Są sorbowane i mogą wymiennie podlegać sorpcji chemicznej i fizycznej lub być wymywane poza zasięg systemu korzeniowego, a przede wszystkim są pobierane przez rośliny. Na ich dostępność i pobieranie wpływ mają przede wszystkim odczyn gleby oraz ilość i jakość substancji organicznej i części spławialnych. Intensywne płodozmiany przyczyniają się do ubożenia gleb – mikroskładniki są wynoszone z plonami. Trzeba również pamiętać, że nowe bardziej produktywne odmiany wykazują większe zapotrzebowanie na mikroelementy a w wyższych plonach wynosimy ich więcej. Te wszystkie czynniki bardzo często powodują konieczność stosowania uzupełniającego nawożenia mikroelementami. Trzeba mieć jednak świadomość, że w glebach trwa ciągły proces wietrzenia minerałów i uwalniania jonów w formie dostępnej dla roślin. Z tego powodu większość upraw pomimo wieloletniego użytkowania pól nie cierpi na niedobory mikroskładników. Również gleby średnie i ciężkie zawierające duże ilości części spławialnych są w większości wystarczająco zasobne w mikroskładniki. Ostatnim elementem przyczyniającym się do ujemnego bilansu makroskładników jest zaniechanie nawożenia organicznego przez większość gospodarstw. Dawniej z pełną dawką obornika stosowaną co 3–4 lata zazwyczaj zabezpieczaliśmy potrzeby pokarmowe roślin w tym zakresie na kilka lat.

 

Nawozy mikroelementowe

Jako źródło mikroskładników możemy stosować różne nawozy mineralne i organiczne. Te ostatnie są trudno dostępne i zawierają zróżnicowane ilości mikroelementów. Najprostszym rozwiązaniem jest wykorzystanie soli mineralnych różnych pierwiastków. Zazwyczaj dodajemy je do nawozów wieloskładnikowych. Bardziej skutecznym rozwiązaniem jest wykorzystanie chelatów. Są to organiczno-mineralne połączenia jonów metali ze specyficznymi cząsteczkami organicznymi. Najpopularniejsze z nich to EDTA, DTPA, HEDTA i szereg innych. Cechą chelatów nawozowych jest bardzo dobra rozpuszczalność w wodzie i niska stała dysocjacji. Dzięki temu jony metali są chronione w glebie przed ustatecznianiem.

Ponadto chelaty jako związki organiczne dzięki wysokiemu powinowactwu a woskami bardzo dobrze nadają się do dokarmiania dolistnego. Ten sposób aplikacji mikroelementów jest bardzo efektywny, ponieważ dzięki niemu dostarczamy mikroskładniki do organów, które potrzebują ich dawki. Tym samym koszty w porównaniu do aplikacji glebowej są znacznie mniejsze. Wadą chelatów nawozowych są jednak wysokie koszty ich wytwarzania oraz negatywny wpływ na środowisko naturalne. Z tego powodu najbardziej popularne EDTA (kwas wersenowy) zostanie wkrótce wycofane z produkcji rolniczej. Cały czas poszukuje się zamienników dla klasycznych chelatów.

Kompleksowanie mikroskładników glicyną

Nowością o sprawdzonej skuteczności będącą alternatywą dla klasycznych chelatów są kompleksy na bazie glicyny opracowane i opatentowane przez firmę Intermag. Glicyna (Gly) jest jednym z najprostszych aminokwasów tworzącym z kationami metali związki zwane glicynianami. Zachowują się one podobnie jak klasyczne chelaty, tzn. dobrze rozpuszczają się w wodzie i mają niską stałą dysocjacji. Dzięki temu kompleksy na bazie glicyny są stabilne w glebach i pożywkach oraz dobrze absorbowane przez tkanki roślin. Dużą zaletą glicynianów jest wysoka zawartość poszczególnych mikroskładników: Mn – 22%, Fe – 20%, Zn – 24% i Cu – 24%. Są to prawie dwukrotnie większe koncentracje w porównaniu do klasycznych chelatów, w których zawartość poszczególnych składników w masie nawozu mieści się zazwyczaj w przedziale 6–12%. Tak wysoka koncentracja składników wynika z niskiej masy atomowej same glicyny. Aminokwasy wspierają rośliny w momentach krytycznych, podczas dużego wysiłku fizjologicznego lub w przypadku występowania czynników stresowych, takich ja przymrozki, susza czy uszkodzenia agrochemikami.

 

Wyniki badań wdrożeniowych

Jesienią 2023 r. w trzech lokalizacjach przeprowadzono serię badań nad dokarmianiem rzepaku mikroelementami na bazie glicynianów. Wyniki przedstawiono w zamieszczonej poniżej tabeli 1. Rzepak opryskano jeden raz wieloskładnikowym nawozem dolistnym Droplon Mikro Rzepak w dawce 1,0 kg/ha. Następnie po 24 i 72 godzinach od zabiegu zbadano zawartość mikroskładników w liściach rzepaku. Na podstawie danych zawartych w tabeli 1 można zauważyć, że dokarmianie spowodowało znaczne zwiększenie koncentracji składników w liściach – szczególnie manganu, żelaza, molibdenu i boru, na które rzepak wykazuje największe zapotrzebowanie. Koncentracja składników była największa 24 godziny po zabiegu, a potem zazwyczaj ulegała zmniejszeniu, co mogło wynikać z translokacji składników do łodyg oraz rozrośnięcia się roślin. Rośliny intensywnie absorbowały mikroskładniki, ponieważ istnieje bardzo duże powinowactwo pomiędzy glicyną a komórkami. Można obrazowo powiedzieć, że taki kompleks jest przyjazny dla komórek i z tego powodu bardzo szybko wchłaniany przez tkanki. Po absorbcji kationy metali są wykorzystywane do celów żywieniowych roślin, a glicyna może być włączana do budowy peptydów i białek, co jest kolejną korzyścią płynącą ze stosowania glicynianów. Rośliny oszczędzają część energii, którą musiałyby zużyć na syntezę glicyny otrzymywanej podczas dokarmiania. Reasumując, można stwierdzić, że dokarmianie istotnie i szybko poprawiało stan odżywienia rzepaku mikroskładnikami.

 

Kiedy stosować mikroelementy

Wielu producentów zastanawia się, kiedy stosować nawozy mikroelementowe. Podstawowa rekomendacja jest bardzo prosta. Mianowicie: wspieramy rośliny przed wystąpieniem niedoborów oraz podczas faz krytycznych, czyli intensywnego wzrostu. W przypadku ozimin (pszenica, rzepak, żyto), które mogą być uszkodzone przez mróz lub przymrozki, pierwsze dokarmianie mikroskładnikami wykonujemy już jesienią. Pozwoli to roślinom dobrze przygotować się do zimowania. Po zimie może to być pierwszy zabieg pomagający w regeneracji ewentualnych uszkodzeń chłodowych oraz pobudzający do rozwoju, a jednocześnie zwiększający odporność na przymrozki wiosenne (zob. tab. 2). Wiosną wspomagamy te uprawy w momencie ruszenia wegetacji, tak aby jak najszybciej zregenerować uszkodzenia po zimie. W zbożach zabieg można powtórzyć, gdy te intensywnie się krzewią, a następnie w fazie strzelania w źdźbło. W rzepaku drugi zabieg zaleca się wykonać wczesną wiosną w celu regeneracji ewentualnych uszkodzeń po zimie. Następny można wykonać przed kwitnieniem. W prawie zbóż jarych rośliny pierwszy raz dokarmiamy zazwyczaj w fazie krzewienia, następnie podczas strzelania w źdźbło i tuż przed kłoszeniem, żeby poprawić jakość ziarna. W uprawie kukurydzy wskazane jest 2–3-krotne dokarmianie od fazy 3–4 liści. Podobnie postępujemy w uprawie soi. Buraki i ziemniaki wspomagamy od fazy 4–5 liści i powtarzamy zabieg 2–3-krotnie. Preparaty mikroelementowe można mieszać ze środkami ochrony roślin i typowymi nawozami dolistnymi.

 

Warunki wykonania zabiegu dokarmiania

Nawozów mikroelementowych nie należy stosować w niekorzystnych warunkach dużego nasłonecznienia i wysokich temperatur (powyżej 25oC), jak również zbyt niskiej temperatury poniżej 5oC. Nie należy przekraczać zalecanych dawek preparatu dla określonych grup roślin i gatunków upraw. Przygotowując ciecz roboczą do oprysku, nie należy przekraczać zalecanych stężeń roztworu oraz zmniejszać zalecanych ilości wody.

dr inż. Piotr Chohura

O firmie

Firma AGROAS założona w 1992 r., lider rynku działający w branży kompleksowego zaopatrzenia rolnictwa i obrotu płodami rolnymi, jest jedną z najszybciej rozwijających się firm w regionie. Zasięgiem działania obejmuje Polskę południowo-zachodnią. Zatrudnia blisko 300 pracowników.

Archiwum

Tagi

Polityka prywatności

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Tylko niezbędne
Zgoda na wybrane
Zgoda na wszystkie